niedziela, 15 maja 2016

Na dobry początek



Każda historia ma jakiś początek, każdy blog ma ten pierwszy wpis. Nie inaczej jest w tym przypadku ;)

Dlaczego Smoczy Owoc?


Odpowiedź jest bardzo prosta – bo Marakuja było zajęte :P
Różne moje pseudonimy rozsiane po Internecie nawiązują do smoków (zwróćcie uwagę na przykład na Instagrama – Draco Borealis, czyli Północny Smok), czyli moich ulubionych fantastycznych stworzeń.
Tak, bardzo lubię fantastykę wszelkiej maści. Wszelkiej. Od Tolkiena po Obcego. Gwiezdne Wojny, Świat Dysku, książki Mai Lidii Kossakowskiej, seria "Ja, inkwizytor" Jacka Piekary. Długo by wymieniać ;)

W przypadku bloga chciałam zawrzeć dodatkowo coś związanego z moją życiową pasją i pracą, jaką są kulinaria. Stąd pomysł na owocowego nicka. Smok i owoce w jednym? Smoczy owoc!
Pitaja brzmiało by co najmniej dziwnie. Chyba się ze mną zgodzicie?

To są akurat dojrzewające owoce mirabelek.


O czym chcę pisać na blogu?


Chciałabym przekazać trochę ze swojego patrzenia na świat. W ciągu ostatnich kilku lat mój światopogląd uległ znaczącej zmianie – i, co ciekawe, z każdym krokiem, z każdą niewielką zmianą, poczułam się szczęśliwsza, spokojniejsza.
Z czasem zaczęłam odczuwać potrzebę dzielenia się tym z innymi. Pokazać, że można zmienić swoje życie i nawet tego nie zauważyć – bez jakiegoś wielkiego udziału silnej woli, bez narzucania sobie od razu ścisłej dyscypliny.

Smoczy Owoc będzie blogiem klasyfikowanym jako lifestylowe. Trochę o kuchni, trochę o ulubionej muzyce, trochę mojej filozofii życiowej, trochę kosmetyków.

Blog ma też być motywatorem dla mnie – jest jeszcze sporo zmian, które chciałabym wprowadzić, wiele dziedzin, w których jednak pewnej dozy dyscypliny potrzebuję. Będę szukać drogi i odpowiedzi. I dzielić się z Wami.

Zapraszam do wspólnych poszukiwań!

Możecie też do mnie dołączyć tutaj i tutaj.

Wejście do lasu - Gdynia Dąbrowa

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...