Gorący dzień. Jednocześnie myślę "wreszcie" i jednocześnie "za gorąco".
Parapetowy ogródek się rozwija i kwitnie. Kwitnie stokrotka, bazylia, oregano. Pączki widzę na czarnuszce damasceńskiej. Czekam, aż zakwitną poziomki w doniczce.
Koty spoczywają gdzie popadnie i się grillują, powalone Promieniem Śmierci.
W taką pogodę człowiek pragnie lodów. Normalne. A co ma zrobić taki biedny weganin?
Na przykład wydobyć zamrożone zawczasu banany - wystarczą dwie sztuki. W poszukiwaniu dodatków może wpaść w ręce japońska zielona herbata matcha - powiedzmy... dwie łyżeczki. Jeżeli macie ochotę na bardziej słodkie lody, dodajcie cukru, ksylitolu lub innego słodu.
Teraz wystarczy wziąć mocny blender i minutę później...
Obłędnie smakują z dodatkiem truskawek ;) |
To ja idę jeść ;)
Kwitnące oregano posplatane z gałązkami mięty |
Po wegańskich nigdy nie zamulam, bo zwykłych różnie ;)
OdpowiedzUsuńPodobno combo nabiału i cukru może mieć takie działanie :)
Usuń